Więc tak: zacznijmy od tego, że ty chyba jakiś chory jesteś, bo dopiero na tym levelu zorientowałeś się, że postać masz tak zoraną, jak dupa mojej babci po akcji dziadka, a wierz mi on to się zna na rzeczy. A wracając do tematu to najlepiej pal dużo zioła bo ono zawsze pomaga, nieważne jaki masz problem. Tak apropo to możesz sobie zakupić dwa plecaki pełne kamyczków bez rysunków i użyć różnych dziwnych słów, które normalnie są nie do wymówienia, aby pojawił się na nich rysunek, oraz piękny kolorek. Swoją drogą to lepiej zakup sobie do tego celu specjalne farbki, bo na akawarelkach to ty długo bracie nie pociągniesz. Z Mlvlem jest jak z lootbagiem- pchasz albo ciągniesz. Ty jesteś facetem, więc powinieneś GO ciągnąć ZA sobą. Jeśli jednak jesteś jeszcze młokosem, to będziesz często pchał, bo nie masz czego ciągnąć. Co do malunków na kamieniach to ja bym Ci radził zakupić takie słowo, które się wymawia jak się pisze, więc co tu dużo gadać- to jest takie coś co brzmi jak "adori". Spylisz to może za 10gp/backpack więc koszta Ci się nie zwrócą, ale będziesz miał radochę i troszkę Ci czasu zejdzie. Poza tym to ja bym Ci radził, żebyś skończył z Tibią i znalazł sobie jakieś hobby np. malowanie kamyczków. Będzie Cię to kosztowało mało nerwów i będziesz miał radochę, jak Ci się uda pomalować swojego setnego kasztana.
To tyle ode mnie. Życzę Ci wielu sukcesów na Tibijskiej arenie i abyś ciągnął a nie pchał (chociaz to zależy od punktu widzenia). Pozdro i fajnego roku 2008 życzy Fav~
|