Powiedzmy sobie szczerze, że każdy ma coś za uszami i każdy parę tysięcy lat temu się napieprzał z każdym. To co było w XI w. moi drodzy, nie ma nic do rzeczy. To byli inni ludzie. Liczy się to co jest teraz, a teraz dzieje się coraz lepiej jeśli chodzi o mentalność Kościoła. I to zacznijcie zauważać, nie krucjaty.
Tak samo jakbym miał winić któregoś z Was za to, że jego praXXdziadek mordował bezbronne kotki na ulicy, albo był katem.
|