nom u mnie byl.o troche "inaczej"

Najpierw jeden kolega zaczął grać i przekonał drugiego kolege, a potem przeciagneli innego kolege i potem mnie, potem zassali 2 innych kolegow

. Po 2 tygodniach (bodajze) przeniesli sie z chimery na antice tlumaczac sie cenami(

), potem siem troche im znudzilo i Zagrali w MU online. na poczatku sie bronilem ale mnie rowniez zassali. Przepadlem na 2 tygodnie, po czym wrocilem do tibii razem z kolegą ostatnim i przedostatnim(

) a ci 3 pierwsi pytaja sie nas czasami: " Wy jeszcze w to gracie?" i jest tak i owak

Naturalnie ja tez gram z nimi ale gram jak nie moge sie zalogowac w Tibii