Kiedyś, gdy wracałem z DK spotkałem na pustyni ok.20 hilvli. Pytałem co robią, na co jeden odpowiedział, że idą po winged helmet. Inny (Zwariowany Hoolik) powiedział, żebym biegł do Carlin po banana. To chyba była ściema, bo już więcej się nie odezwał, a jak wróciłem nikogo już nie było

Koleś już więcej się nie odezwał (ignore?)

To było na Guardii 3.01.08r. Chciałem sprawdzić, czy koleś ma go w domku, ale mieszka na Svargrond

...