Jak już w ogóle nie miałem kasy to robiłem tak - exp aż zjadę manę do końca, potem poczekać aż mana się częściowo odnowi, poprawiałem jednym lub dwoma manasami - w tym czasie dwarfy się zrespiły na nowo i dalej leciałem ekspić i tak w kółko. Zbierałem tylko kasę, iron ore, steele i dwarven shieldy, bo na resztę szkoda było capa (battle axe też wyrzucałem). Też gram na n-pvp więc lootbagi odpadały -niestety trzeba było dymać do kazzo. I tak jakoś to powoli leciało. Potem kupiłem obsydiana i chodziłem na minosy itd. Aha i soldki są lepsze jeśli chodzi o loot niż guardy i dużo tańsze w zabijaniu. Zanim trafisz steel helmet z guarda to spokojnie zlootujesz 2-3 kusze z soldków. Kusze sprzedajesz na fibuli itd. A i na to metodę dobry jest outlaw camp. Masz blisko skrzynkę pocztową, często lecą brass armory, iron helmety czasem warhammer (b. rzadko ale z 5 tam wylootowałem).
No i jeszcze możesz postawić sobie monki na guardach i robić runy, tylko przypatrz się na trade, które schodzą .
__________________
pożycz dyche
Ostatnio edytowany przez Donpeyot - 18-01-2008 o 16:59.
|