Tak jak już mówiłęm, fake bardzo przypomina pierwszą serie LoD, dlaczego? Bo podobnie jak tam jeden człowiek rzuca wyzwanie całemu światu, kilku bohaterów z pomocą wojsk wielu państw ma go powstrzymać i wszystko dzieje sie równie chaotycznie jak u Kalasantego, a może nawet bardziej.
Jest jednak pare spraw które mi sie tu nie podobają:
-totalny brak klimatu zniszczonego przez przekleństwa i dziecinne teksty
-notoryczne kradzieże prac z WOPa i innych stron dla Pix-Artystów, w tym mojego
Life Crystala
-przesadzone efekty z gimpa w pierwszych odcinkach
-chaotycznosć tekstów i scen przez co trudno sie tu połapać
-wielkie sceny
-perfidnie widoczny Map Edytor w niektórych sceneriach
Popraw te żeczy a z pewnością zapadniesz ludziom w pamięć jako dobry Fake'owiec.