Wg mnie place powinny zostac podniesione tylko niektorym nauczycielom. Np. taki nauczyciel polskiego (podam na przykladzie mojej szkoly) ma okolo 7 lekcji dziennie, czyta nasze wypracowania w domu, dla kazdego maturzysty (240 osob) przeznacza godzine na konsultacje dotyczace egzaminu ustnego, dodatkowo szuka materialow, ktore nam pomoga w przygotowaniu sie, na przerwach tez praktycznie zawsze rozmawia z uczniami w klasie.
A taki nauczyciel historii: wejdzie na lekcje, pogada troche, nic nie zada, wyjdzie i oto jego caly dzien.
__________________
|