Dawno, dawno temu w odległym świecie zwanym Tibia,
była sobie wojenka Black Fusion vs Judgement.
Wydawać by się mogło, że cała sprawa ucichła,
ale od pewnego czasu bystre oko niektórych tibijczyków dostrzegło
w Vip nick, który dawno się tam nie pojawiał.
Jak wszyscy szanowni czytacze się orientują był to nick:
Pookie Ryuken
Wojny z Judgement może już nie ma, jednak dla niektórych osób
ci co się nie wypłacili maja nadal hunta. (Byli i tacy co pisali:
"daj sobie spokój, tej wojny już nie ma, nie ma sensu go lać itp...)
Mimo wszystko postanowiliśmy zabić Pookiego:
pookie.rec
Po tym jak udało mi się i Kogutowi uciec,
RK zaczął na*******ać Andrzeja. Z noobchara werbowałem osoby,
żeby leciały mu pomóc (pozdro dla tych co nie chcieli) i po chwili sam dołączyłęm do tej bitwy...
Laliśmy się chwile z RK po czym wpierdolił się swat...
Zresztą nie będę pierdolił, obejrzyjcie
rk.rec