Siemka... chciał bym wyjaśnić zaistniałą sytuacje mojego deda... po pierwsze Mad za kogo ty sie uważasz ze nie dość że mi jedziesz jak stoję i czekam na kumpla pod stone tombem to jeszcze ja mam cię przepraszać?!?! Bez przesady Mad...!! liczę sie z tym ze moje zdanie jest w tym momencie mało ważne i wszyscy którzy mniej więcej wiedza o co chodzi będą trzymali stronę Mada... ale może wysłuchacie też mojej wersji... Było to tak ze stałem i czekałem za kumplem przed tp na stonie tombie przyszedł Mad i pyta mi sie czy tu expie i na której części (oczywiście nie przytocze tu dokladnych słów bo to było dość dawno i nie chciał bym namieszać jeszcze bardziej) ja powiedziałem ze na całym bo będę tu z kumplem i czekam właśnie na niego (on po chwili przyszedł Mad go widział) a Mad mi wtedy zaczął przygadywać od nooba itp i mówił że on tu wbijał dużo lvl i tego tomba dzieli sie na trzy części... ( dla twojej wiadomości Mad wiem o tym...) myślę że po przeczytaniu nie miłych słów w swoją stronę każdy by sie zdenerwował i coś odpowiedział... nie mówię że jestem święty i wiem że mu wtedy coś odpowiedziałem, po krótkiej wymianie słów Mad poszedł... Gdybym był P.A albo ja zaczął tą całą sprawę pod tombem napewno Mad by wtedy padł ode mnie i od kumpla ale ja nie jestem taki ja nie szukam kłopotów i chce sobie tylko spokojnie pograć i pomału klepać lvl... to wszystko co mam do powiedzenia mam nadzieje ze nikogo nie uraziłem moją wypowiedzią

pzrd...