Zgadzam się z Duchem Niespokojnym: Tibia bez tajemniczych miejsc, questów i zagadek to nie to samo. Mimo wszystko im starsza jest ta gra tym mniejszy jest klimat. Kiedyś marzyłem o zdobyciu SoF'a na wyspie nowych lub odkryciu tajemnicy języka beholderów.
Teraz w tej grze liczy się tylko wbijanie doświadczenia i bycie coraz lepszym we wszystkim. Nadszedł czas boterów, oszustów i hackerów. Być może są jeszcze osoby, dla których ważniejsze od levelka i skilli są wspólnie spędzone ze znajomymi na questach lub zwiedzaniu kontynentu. Jeśli są jeszcze jakieś tajemnice, to niedługo już będą rozwiązane.
Dlatego między innymi już nie gram.
__________________
..:BUM:..
"... i tak powstał Chocapic!"
|