sporo ciekawych rzeczy się można tutaj dowiedzieć
Propos tego screena. Nie raz i nie dwa równie niedelikatnie odnosiłem się na temat ludzi z różnych gildii, ale nie znaczyło to tego, że będę się zaraz z kimś lał. Raist (czy tam któryś z Raistów...) ma swoje zdanie o mnie - jego prawo. To samo było z Trixtarą, który mnie nienawidził, ale mnie szanował i nigdy po mnie nie przyszedł.
A propos Vassantiego - miał za długi język myśląc o tym czy dojść czy nie dojść. Raczej nie wynikało to z tego, że reszta wilków doszła do wojny. Prawdopodobnie uda mi się wyciągnąć neutralne wilki z wojny, na razie gadałem tylko z Nizahe - on nie ma nic do White Wolves.
Propos Etera - za stary jest by kupry (nie wiem jakie slowa sa tu zakazane ;P) lizać. Myślałem, że na wojny też jest za stary, ale jednak nie
Coś tam Carlos mało mądrego skrobnął. Nie, to nie jest kwestia tego że nie wiemy do kogo dojść bo tu i tu mamy kumpli. Ja tam się rok naganiałem z Nizahe, teraz mnie wojny już średnio rajcują i nie chcę się w nie bawić, jak długo nikt nas nie dotknie, a i wtedy nie dojdziemy doi nikogo, tylko byśmy walczyli samodzielnie, ale licze na to, ze do tego nie dojdzie.
I dajcie już spokój z tym patriotyzmem, to gra. Jedyny bonus z tego skąd jestescie, to fakt, ze mozecie uzywac polskiego na GC. Dla mnie to jest osobiscie super, ze mam kumpli z wielu miejsc bo i jezyk sobie podszkole i troche moze nawet zmadrzeje na tej niezbyt madrej grze
DObra styka, traktujcie to jako 10 postów, bo na wszystko odpowiadałem i takie bydle wielkie wyszlo.