Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Z pracy?
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy.
Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek.
|
Niby tak, ale rzeczywistosc jest troche inna niz suche dywagacje na temat "skad wziac pieniadze". Wyobrazasz sobie, ze 2 osoby dorosle (matka + ojciec) z wyksztalceniem zawodowym beda mieli kase na oplacenie jakiejkolwiek szkoly dla swoich dzieci, skoro ledwo starcza im na oplaty i czynsz? Jak dla mnie - ani szkolnictwa, ani sluzby zdrowia prywatyzowac sie nie powinno.