Ja, jako mag, pierwszy raz poszedlem na guardy na 26lvl. Uzbroilem sie w 2 bp of hmm i bp of gfb, uhow nie bralem. Powoli schodzilem w kopalnie, i kiedy zlazlem na ostatni poziom...dziurka byla otoczona guardami i za nimi lataly pojedyncze. W sumie naliczylem ich 11 na ekranie

. Oczywiscie mialem max def, mojego skull staffa w miejscu strzal na wypadek smierci. Zanim strzelilem z gfb (guarda mam na 3 razy z gfb i 4-5 razy z hmm), musialem sie leczyc. Ale poszlo spoko, zabilem. Ide se dalej i wyskoczylo mi 5 guardow. Gfb mi sie konczyly wiec postanowilem strzelac z hmmow. Se uciekam i pomylilem odnoge jaskini, wiec z naprzeciwka wylecialo mi 4 czy 5 guardow znow. Jakos zabilem. Aktualnie mam 36lvl (na Securze) i jak chodze na guardy to robiw taka wieksza wyprawa: do Kazo wysylam 4 bp of hmm i 2 bp of gfb. Sam mam 2 bp of hmm i bp of gfb. Za kazdym razem, przynosze srednio 1k gp, ze 3 steel helmety, 4 d axe'y, 1 albo 2 small amethysty a b hammery i b shieldy zostawiam, bo nie mam capa. Moj rekord jednego dnia na guardach wynosi 5,6k gp, 12 b hammerow, 6 b shieldow, ze 4 kusze, UWAGA 8 small amethystow, 6 steel helmetow, 7 double axe'ow i okolo 400 boltow. Spoko, nie??

)
Pozdrawiam