Jeśli masz naprawdę dobre łącze, to bez da się trafić.
Kiedyś pamiętam jeden paladyn mnie zaczął atakować, jak se robiłym runy (pewnie myślał, że jestem AFK na makro

). Jak wreszcie padł, to zaczął mnie wyzywać, że bez tibii GG nie mogłem go trafić. Ba, nawet mnie podkablował o używanie tibii GG! A tymczasem jeśli naprawdę nie masz lagów i wiesz, jak celować, to nie jest to aż taki wielki problem. Owszem, jest trudno, ale naprawdę da się. A to, że połowa SD idzie w przechodzących niewinnych, no cóż, wypadki się zdazają.