Po raz kolejny....banda debilizmu....i niewiedzy.
Wszystko sie zaczeło od Neki z tego co wiem Neka zatakował Velocita la Viuda Sumonem Velocita mowila zeby nie atakował, ale on nadal swoje wiec Velecita zabila Sumona Neka zaczal bic Velecite i zlecialo sie BW zeby pomoc
Neka zwial do Carlin DP na drugi dzien zrobil glidie i zatakowal kilka osob z BW, to BW zrobiło wojne.
Ten ziomek byl najblizej...to co pogrubione to prawie prawda:0
Teraz sluchajcie-napisze to raz tylko raz....
Neka bawil sie sumonkiem....ale zaczal sie bawic na jednej z laviud (prawdopodobnie velocita

).Ona mu owego sumonka ubila....wiec neka postanowil ja kilka razy puknac...jednak zlecialo sie cale BW. Neka byl wtedy czlonkiem Sacrifice....wiec i my przyslismy do ab...sytuacja napieta trwala dosc dlugo....nie walczycl czekajac na deycje rona...zreszta tak jak i my (mnie wtedy lagowalo-bylaby jazda


)Tak bylo do godziny 22:30 bo dalem loga (starszy mi furczal za uchem).Dalsza historia: niby mialo byc ok....a tu Bw zatakowalo Neke....chcieli go u***ac....nie udalo sie.
Nastepnego dnia na guild czacie wqrzony neka (troche trudno sie dziwic-chcieli go ubic) prowadzil z nami dyskusje na temat wojny z Bw....z Ronem chyba privowal...w kazdym razie Ron pozostal przy decyzji pokoju....wiec Neka nie chcac robic Sacrifice problemow...utworzyl gildie...i ci ktorzy chcieli go poprzec i przystapic do wojny...do niej wstepowali.Gildie nazwal Sailor Moon.Wojna wybuchla...pomiedzy BW i SM-nikim innym.Generalnie dwa fronty-polsko-szwedzki. Jednak to nie wojna polsko szwedzka byla. Tylko miedzy tymi gildiami.
Ale na dzien dzisiejszy...to wyglada nieco jak wojna polsko-szwedzka...hehe moze nawet nia jest. Gdy SM (moim zdaniem-zaczelo obrywac) do wojny przystapil Mevar...a za Mevarem Masak~,Wilaggio,Seth.Raktywowali PG (PG istanioalo podczas wojny-masak reszta swiata

)i w ten sposob kazdy kto chetny na wojenke wstepowal do tej gildi...SM zniknelo...neka and friends wyladowali w PG

Wczoraj albo przedwczoraj....do wojny przystapilo Black Rose po stronie polakow....jednak z przyczyn technicznych gildia disbanded i czlonkowie (nie wszyscy) w PG wyladowali

Natomiast Spastici przystapily do BW.
Aha...jedna wazna rzecz...gdy PG przystapilo do wojny....BW momentalnie uroslo w liczbe czlonkow (wrocil nawet Valderath)
No i tak od sumona doszlo do sytuacji obecnej...czyli latajace Sd.....schodzace w ilosciach hurtowych UHy....itp.itd.
Jako moj wlasny komentarz moge powiedziec tyle...ze nie widze rychlego zakonczenia wojny....i mam nadzieje ze PG ze tak to nazwe-wygra
ed of story...me no noob plx-fri itanz!!!