ja na macie gadma z laskami lawkę dalej, patrzę za okno, komentuje wszystko, wkurzam wszystkich, na w-f raz graliśmy w kosza to kolesiowi (grał w przeciwnej grużynie) walnąłem plaskacza (niby tak niechcący) i musiałem siedziec do konca lekcji na lawce, posiedzialem 1 min i gralem. na polaku chowam sie pod lawke, jem. Na hiście to stoję na środku i prowadę lekcje (hehe) a historyk sobie je, na plastyce raz to obiliśmy witraże takie z bibuły) to zrobilem łeb nauczycielki.
|