co do balansacji, jak mam isc kogos zabic to swoim 82 rp mam wiekszy dmg niz 176 ek. Wiec nie gadajcie mi to jest balansacja. Paladyn ma okolo 8 mln expa, knight 90 mln. paladynem stracilem 100 godzin na trening, knightem 1100h. Knight ma bron za 700k, paladyn w zyciu tyle nie wyda na ass stary.
Co do leczenia, pare lat temu zastanawialem sie jaka profesje wybra, paladyn byl w wojnie, znalem juz zasady gry i chcialem miec "chara 4 funn" przez glowe przeszlo mi pare mysli:
-mag expi szybciej, ale knight zarabia pelno kasy
-knight expi duzo dluzej niz mag, nie musi wracac do dp po runa
-knight moze expic solo i nie potrzebuje przydupasa nawet na najgrozniejsze stwory
-DL moze zabic 100 maga na combo, ale knighta nie
-mag musi recznie klikac zeby sie zaladowac mana, lub uzyc runki,
knight od czasu do czasu uzywa uha i klika na battle
Po przemysleniu wszystkich + oraz - stwierdzilem ze jedyna zaleta maga jest szybkie expienie wiec zdecydowalem sie na knighta. Teraz powiem co mamy na dzien dzisiejszy:
-mag nie musi ladowac many/uzywac run przez mozolne klikanie myszka, klika f1 f1 f1 f1 f1 f1 i ma zaladowana mane, na polowaniu klika f2 f2 f2 f2 f3 f2 f2 f2 f3 uzywajac vis i exury gran, troche to inaczej wyglada niz dawno temu kiedy kazdy strzal z hmm to bylo klikniecie na rune, najechanie na stwora w batle i klikniecie ataku
-stwory stracily combo, teraz niewielka jest roznica miedzy knightem 100 a 200,
-knight leczy sie strasznie zle, hp mu nic nie daje. przykladowo mag 150 i knight 150 przeciwko 4 frosta/dl. Co wolimy miec 2000 hp i leczyc sie za 600 hp czy miec 1000 hp i leczyc sie za 1000 hp (przypominam ze stwory nie maja comba i nie zadadza tych 1000 hp w jednej turze) do tego knight walczy w zwarciu a mag na odleglosc
-mag moze expic solo majac 1000 hp praktycznie wszedzie, knight albo wyda majatek na fluidy albo musi miec przydupasa w postaci druida. (np demony, wl)
-greate pointiony rozwiazuja problem maga z capem, do tego runa maja zwiekszone ilosc uzyc (gfb 4x, hmm10x, sd 3x) a cena taka sama. z kolei knight zuzywa tony mf zeby sie leczyc.
-mag expi szybciej i bardziej oplacalnie niz knight. Ja na frostach robie 170-200k/h i mam waste, ms/ed majacy 40 leveli mniej niz ja robi 250-300k/h z sd na demonie, albo soluje demony z ice hmm.
@ gremlin.
Moze pamietasz moje posty (w dziale profesje) sprzed 2 lat, kiedy wszyscy sie smiali ze mag wymiata a knight gowno moze. Wtedy bylem jedna z niewielu osob ktore pomagaly Tobie przekonywac reszte ze wcale tak wielkiej dysproporcji nie ma. I wtedy nie bylo. Teraz jest. Po 5 latach grania w tibie mam dosyc tego ze knight dominowal 6 miesiecy a madzy przez 4 i pol roku. ja juz sie poddalem i robie druida, w miesiac wbilem 80 level i nie stracilem na to ani jednego gp, zostawiam sobie kase na pg jak bede juz 120+
Ps. robiac druida nie zmarnowalem tez tysiaca godzin na trenowanie.
pps. robiac runki nie musze zebrac o monka tylko wychodze przed domek i runuje.
__________________
goburu nie jest trolem. goburu jest TROLEM.
|