uwielbiam pelna logike...
walcza obroceni ale jeden z nich zauwaza ze cos leci za jego plecami.. drugio zreszta tez to zauwaza po chwili ale dalej meznie walcza... jak tosie mowi "trzeba miec oczy wkolo dupy" ?
Po chwili wpada ekipa jakiegos oddzialu zabija niedobitki zla i odrazu bohaterowie przystaja na dalsza podroz z nimi... 0 pytan nic i jeszcze to "dobra" brzmi tak entuzjastycznie jakby zapraszali ich na wyzerke do palacu... wczoj sie troche w role tych hiroł i pomysl chwile co bys zrobil na ich miejscu...
btw co to za rycerze? dlonie im ucieli?
