Ja na takie pytania zawsze odpowiadam słowami "żeby głupcy mieli zagadki", heh...
Zawsze uważałem, że kolor nieba i śniegu to przypadek, i że równie dobrze mógłby to być kolor odpowiednio czarny i fioletowy... Ale po wyjaśnieniu Gewofa jakoś w to wątpię.
