Cytuj:
Oryginalnie napisane przez lisekvl
Szkoda tylko ze tej kasy nie ujrzysz 
|
Dlaczego tak twierdzisz? Kazdy kto padnie podczas akcji moze otrzymac refundacje blessow. Dopoki mamy swoje pieniadze, nie korzystamy zbytnio z gildiowych.
A co do "bardziej ogarnietych" akcji vision to Rodrigez opowiadal mi jak to bylo: wypad po kogos na expowisko, a dopiero pozniej poszukiwanie miejscowki na trapniecie sie. Jak to okreslil 'wszystko na spontanie'.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Osiol221
wiesz nie długo jak dalej będziecie takie "udane" akcje robić to wy będziecie płakać że nie macie kasy na blessy, i się skończy wasze wojowanie,po za tym dobra zabawa nie wyklucza myślenia kolego
|
A mozesz powiedziec cos wiecej o naszych "udanych" akcjach? Nie wyszly nam max 3. Policz moze ile bylo tych naprawde udanych? A co do zabicia jednej osoby i strapowania sie, to jest to latwiejszy sposob na przezycie. Nie mamy wystarczajacej liczby ludzi na walke otwarta, wiec walczymy na takich zasadach na jakich walczymy.
EDIT:
Btw. "udanych" akcji. To jakos duskom nie wychodzi wbieganie po nas, nawet po noobchary.