Ja rozumiem to ze zabijacie ludzi ktorzy maja wysokie lvle i moga za jakis czas dojsc do przeciwnej guildi ale co ja mam z tym wspolnego? Polowa Eternitas przybiegla po mnie jakbym byl ich najwiekszym wrogiem. Nie znam z Rise nikogo z rl nigdy im nie pomagalem. Wiec nie rozumiem tej waszej wojny. Niedlugo bedziecie zabijali ludzi pod dp Carlin i liczyc sobie fragi0o
|