Tak, bo przecież na oficjalnych stronach zamiast opiusywanych programów zwykle są keyloggery... A poza tym skan i tak sfałszować można. :F
Ale jakoś nie wyobrażam sobie, by przesiadka z komunikacji tekstowej na głosową miąła odciązyć łącze, pozwolić na pozbycie się lagów i kicków. o.o
@down
Nie jestem w błędzie, bo nie twierdzę, że to zmniejszy lagi, ale mówię, że nie wyobrażem sobie, by komunikacja głosowa mogła mniej obciążać łącze od komunikacji tekstowej(choć jak się zastanowię, to o niej nic nikt nie mówił...) tym samym zmniejsząjąc lagi w porównaniu do tego ostatniego programu(...ale jeśli ma być najmniej łączożernym spośród programów do komunikacji głosowej to co innego

)...