Zresztą nie adłoby się określić tego burmistrza.Zawsze ktoś miałby jakieś "ale" że np. burmistrz za często chodzi na hunty a za rzadko przebywa w mieście...że jest mało przyjazny...że ogólnie powinien być inny...że nie organizuje imprez... no i wiele innych rzeczy.Z tym byłyby tylko problemy a korzyści praktycznie zero oprócz tego że koleś mógłby się chwalić że jest burmistrzem Ab.A i tak tylko Poalacy by w to wierzyli i to respektowali chociaż i tak nie wszyscy.Znalazłyby się na pewno jakieś n00by które by powiedziały że on nie jest burmistrzem i i tak moga robic co chcą i nie wierzyłyby mu w to że jest burmistrzem Ab.Chociaż sam nie wiem czy bym uwierzył gdybym nie zobaczył.Np. idę sobie gdzieśtam po terenie a tu nagle koleś podchodzi i "cześć jestem burmistrzem Ab"... "tak,tak a ja jestem listonoszem a ten ekwipunek to tak na złodzieji noszę".
__________________
|