Kumpel ma sprytny sposob. Zawsze udaje mu sie sciagnac z tego. Kupuje sobie pare dlugopisow z biala obudowa. Na kazdy z nich nakleja sciage tak aby polowa dlugopisu byla zakryta sciaga, a polowa czysta. Oczywiscie wydruk na kompie, czcionka taka zebys widzial z pozycji piszacej (tzn. bez schylania sie i czytania sciagi na dlugopisie). Tak zrobiona sciaga ma nikle szanse na odkrycie

gdy nauczyciel przechodzi obok to kumpel przewraca bialy dlugopis na czysta strone, gdzie nie widac sciagi. Oczywiscie nie przyklejasz klejem tylko tasma klejaca ;]
Kiedys przyniosl na sprawdzian zestaw 4 dlugopisow xD
Jesli ma sie gotowca, albo pytania to w domu opracowac i wlozyc w kartke na ktorej masz napisac sprawdzian. Tak natomiast robi kolezanka obok na bioli xD
Na kazdego nauczyciela sa inne taktyki. Trzeba rozpracowac jak on patrzy, czy chodzi i w ogole.
A ja natomiast...gdy mam gotowca to sie ucze i pisze z pamieci. A jak nie mam..patrz. biola to ksiazka z zakladkami pod lawka i jedziemy ;d