Zaczynam od kulturalnej odzywki, jeśli nie skutkuje mówię bardziej stanowczo, następnie grożę noobowi, a jeśli koleś jest bardzo oporny przechodzę od słów do czynów. Oczywiście w trakcie cały czas wykonuję irytujące zajęcie przerzucania baga z miejsca na miejsce na zamiane z moim "rywalem". 
		
		
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowany przez Dagus -  12-02-2008 o 17:15.
					
					
						Powód: Literówki ;)
					
				
			
		
		
	 |