Jak ktoś siedzi dzień w dzień po 10h to można dostac jobla to prawda.Jak w ferie robiłem pg na azurze i 5 dni grałem tak od 9 do 12 to już w 3 dzień 
czujesz się zjebany jakbyś 5 ton węgla przeżucił.No ale jeśli ktoś jest 10h + online dzień w dzień to znaczy ,że albo sharuje albo boci ale jest aata arhari po szkole podstawowej i raz na tydzień jezdzi na dokształcanie.
Tyle z moich wywodów.
	Cytuj:
	
	
		
			
				" kto z tibią przesadza ten matoł" wiem wiem dla niektórych z was 10h to pryszcz, i nie chcecie mieć laski ani skończyć szkoły bo to dla noobów. 
Co czujecie jak wbijacie lvl? podnieca was to jeszcze? 
Współczuję matkom, ale cóż może krzesła przyspawane do podłogi?
			
		 | 
	
	
 Wiec nie nazywaj takich ludzi matołami jak nie zagłebiłeś się i nie znasz ich.Bo matołami to są ludzi tacy ,którzy uważają jak ty ,że wszystko wiedzą lub tacy ,którzy non toper w szkole i po szkole tylko o tibi gadają i pierdolą  5h ,że MDW wbił lvl czy ,że byli na hydrach z 50 knightem i łopata spadła.
Ave