No, czekajac na kobiete postanowilem ze wbije sobie 25% do levla ( okolo 45 minut mi to zajelo )
Poh byl sympatyczny, z 10 gsow umarlo i kilka smokow, nie wliczajac w to orkow i wywek ktore namietnie mnie scigaly
Nie obylo sie bez laga i freeza. Na szczescie dalem gdzies run na mapie i jak odlagowalo bylem caly i bezpieczny ;]
P.s.
MIlych walentynek

Baj ide sie bawic
