Temat: Eternia.
Zobacz pojedynczy post
stary 15-02-2008, 14:07   #150
didisek
Użytkownik Forum
 
didisek's Avatar
 
Data dołączenia: 15 02 2008
Lokacja: Warszawa
Wiek: 43

Posty: 25
Imię: Didi Star
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: Dark Legion
Świat: Eternia
Poziom: 130
Poziom mag.: 72
Domyślny

Witam Wszystkich
Hmm pewnie zaraz i mi sie dostanie pare niemilych slow za to co napisze, ale chcialabym wypowiedziec sie tez w tej kwestii. Bylam w RO i bylam w tej wojnie, wiec jakies minimalne pojecie mam o tym co sie dzialo
Patrzac na to wszystko z perspektywy czasu, moge powiedziec, ze samo RO nie bylo az taka zla gildia. Psychopata naprawde mial dobre intencje, dobry pomysl na stworzenie gildii... Zebral wielka ilosc Polakow, ludzi, ktorzy mieli potencjal i mogli duzo osiagnac (oczywiscie mowie w tym miejscu nie o wszystkich osobach z RO i Rosi) Dopoki byl Psychopata i nad tym czuwal, to wszystko trzymalo sie kupy Trudno mi teraz powiedziec co poszlo nie tak, jaki popelnilismy blad, ze wszystko zaczelo sie piepszyc Wielkim minusem RO byla ogromna przewaga ek stanowiaca prawie 80% ludzi w gildii, ludzi , ktorzy po letnim Update zaczeli tak szybko wbijac lev. Psychopata zaczal sciagac do gildi prof magiczne, ale chyba zaczal to robic zbyt pozno, bo dopadl go zimowy update, a co za tym idzie jednak "znaczne" oslabienie knightow. Gdy zaczela sie war, przy stanie ~80 osob w gildi, mielismy tylko 3 drutkow i 6 sorcow ... To, ze mielismy przewage liczebna, nie znaczylo, ze jestesmy w stanie wygrac ta wojne. Ponad polowa gildi, niemiala pojecia o pvp, nie brala udzialu w zadnej wojnie etc.
Gdyby Bysen nie robil takiego wielkiego PA na Eternii, moze stan fragow tej war bylby inny i bardziej miazdzacy dla RO i McG. Ale z drugiej strony dobrze, ze tak sie stalo. Pokazalo innym, ze niemozna tolerowac az takiego naginania zasad. Zgadzam sie w 100% z Krisem. Eternia jest takim a nie innym serverem,zawsze bylo PA i chyba nigdy nie zniknie... ale nie przesadzajmy z tym az tak bardzo i nie robmy to masowo Jestesmy ludzmi a nie banda orangutanow siedzacych przed komputerami, a ludzie potrafia sie dogadac, zreszta do tego sluzy "dialog". Wiadomo, ze zdarzaja sie sytuacje, w ktorych to nie jest rozwiazaniem, zreszta zasady tej gry dopuszczaja do takiego zachowania, ale robmy to wszystko w rozsadny sposob. To co zrobil BYsen, zapisze sie w historii Eterni i napewno dlugo bedziemy o tym dyskutowac i to wspominac. Mam tylko jedna malutka nadzieje, ze kazdy wyciagnie z tego odpowiednie wnioski, bez znaczenia po ktorej obecnie stronie stoi Ta gra potrafi uczyc...

PS. Na koniec, chcialabym zyczyc Wszystkim powodzenia i osiagania dalszych sukcesow na Eterni
didisek jest offline   Odpowiedz z Cytatem