Dzieci tera chodzą po supermarketach kupują syfy i zarywają noce nad Tibią.
Eee trompac teraz taka opcja - nie chodziło mi o tibie a o cos bardziej poważnego np. nauka... Żadko kto zarywa nocki przy tibi bo to no sens... a co do dzieci kupujących syfy... - rodzice im na to nie pozwolą...
|