Zobacz pojedynczy post
stary 07-12-2004, 11:23   #57
Mimichal
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny

Jak ktos mowi ze socerer moze spokojnie zabic knighta na 15levelu to chce mi sie smiac!

1. Gralem na valori knightem na 15levelu, 4mlev
Ani raz nie zabil mnie sork ani druid ktory mial level ponizej 100
Zawsze nosze przy sobie bp uh. Pewnego razu w kazordon (mialem 18level)zabilem pk 15level palladyn. Chlopak zawolal kolege (sorka na 50levelu).
Gdy mnie spotkal zaczl nawalac z SD. Jego 2 uderzenie z sd braly tyle co moj i UH dodawal. Wiec pod wzgledem ekonomicznym wygrywalem. Widzac ze sie uham nie przestal i tak nawalac z SD. Nie moglem wejsc do depo bo zabilem niedawno palladyna. No wiec zaczelem zwiewac slalomikiem do AB z KAZ.
Trafial mnie i tak jednak uhalem sie co jego 2 uderzenia. Opanowanie bieglem do AB. W pewnym momencie (kolo beholdera przy kaz) musialem sie ropnac. Na dziure uderzyl ff'a. Zawsze nosze z 3dfy wiec rozwalilem dziure i wylazlem do gory. Cala droge mnie nawalal od czasu do czasu (jak trafil) z sd. Nie bylem szybszzy niz on oczywiscie, ja 15lev free a on 50 lev premium.
Spokojnie dobieglem do AB gdzie przestal mnie atakowac poniewaz mialem tam znajomych na 80levelach.
I wyszlo na to ze stracilem bp UH a on 2 bp SD i nie dedlem.

2. Gralem na valori knightem na 29levelu.
Expilem u soliderow a tu nagle Paladyn 60lev free, jednym strzalem z kuszy odejmowal 40. SD- 80.
Banalna ucieczka. Biegnal za mna. Gdy zobaczylem dziure do ropania juz z odleglosci kilkem aby sie ropac. On jak podbiegalem uzyl ffa na dziure a ja sie roplem gdyz wczesniej kliknelem na dziure. Do tego z gory zucalem mu smieci i szybko zwialem do kaz depo. Gdy zwiewalem przed nim zanim sie ropnelem stracilem 12uh. Latwo bylo sie uhac poniewaz knight na 29levelu ma 500energi.

Nie mowie ze knight jest dobry w pkowaniu ale w obornie przed pk jest na 1 miejscu. Ma duzo hp i spokojnie moze sie uhac co do uderzen z sd sorka. Jesli jest sie opanowanym i zachowa sie zimna krew i ma sie bp uh +3df banalnie mozna zwiac.




PS. A jesli chodzi o pk'owanie. Ja robilem tak razem z kumplem ze stawalismy z dwuch stron jakiegos dlugiego pojednynczego tunelu. Wchodzila tam obojetnie jaka postac to z dwuch stron zbalokowalismy ja. Aby nas nie popychala zucilismy za siebie ffa. No i nawalalismy i po sprawie . Bez mozliwosci ucieczki osoba atakowana.