Moje trzecie oko mowi mi, ze satelita spadnie gdzies na Ukrainie i tyle go Amerykancy widzieli. Jak beda chcieli go znowu zobaczyc to na skup zlomu i szukac rozebranej satelity na czesci. Szybciej sie tam znajdzie niz przyjada odpowiednie sluzby na miejsce uderzenia.
