Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wieszok
przyjdzie liceum i nie będziecie mieli czasu na tibię  ochoty też, wtedy pojawia się sterta ciekawszych rzeczy od Tibii ;]
|
W sumie to czas się zawsze znajdzie. W pierwszej liceum miałem troche mniej wolnego czasu ze względu, że miałem dużo lekcji w tygodniu i późno kończyłem. W połowie 2 klasy to żeczywiście czasu mniej, ale nie z powodu obowiązków, ale osiemnastek i imprez okolicznościowych- idąc na imprez w piątek, można zapomnieć o "wolnej" sobocie, idąc na imprezę w sobotę już po weekendzie, idąc w niedziele- problemy w szkole (lub nieobecność).
Przez dodatkowe zajęcia nawet miałem więcej czasu- w sobotę wracałem o 9 z politechniki (normalnie wstałbym o 11), a o tej godzinie wszyscy normalni śpią, więc z braku czasu na necie siedziałem.
A mój dzień bez tibii- normalny dzień jak codzień- w tibię gram tylko jak jest wolne i nie ma co robić, a do tego nie najlepsza pogoda. Teraz na feriach mi się zdarza.
Ale pamiętam jak byłem młodszy na wakacje jeździłem na obozy sportowe- mieszkaliśmy w ośrodku, w lesie nad jeziorem. 0 TV, 0 kompa, 0 elektroniki. Nawet nie odczuwało się braku "cywilizacji", powiedziałbym, że spokojniej się wtedy czułem.
Teraz czasami wyłanczam w weekend telefon i jak chce pogadać z przyjaciółmi idę do niech, jak niezastanę to trudno- czuję w takich dniach ulgę, można nieźle wypocząć.