Nie macie bladego pojęcia co tam się działo. Jak orsz był trapniety po dragami to hoyts i hillzen bali sie przyjsc i lurowac. 3/4 drogi my ja i udenix go ciagnalismy SAMI! bez wsparcia ed. I swietnie nam szło. UDENIX GZ pieknie odebrał ze mnie orsza i 3 demce jak było gorąco po drodze. Przestańcie pierdolić ze Ude będzie się tłumaczył kikiem. TAK BYŁO I JA TO WIDZIAŁEM Z 8 SQG OD NIEGO STAŁEM. Zdążyłem odebrać z niego 1 demca, dostał laga i padł. Shooterzy uciekli do góry i zostałem sam z 4 demami i orszem na dupie. z 15 sekund spam gh, nie da rady ludzie sie wybronic przed tym all na otwartym terenie! Hity za 1k+ non stop zbierałem a z gh wiecie sami jakie jest leczenie. Gdyby Udenix nie dostał laga, to byśmy dociągneli go pod rzeke, brakło nam może z 10 sqg. Prawda jest taka dzięki mojemu i Udenixowemu dedowi, 20 innych osób przezyło, bo mieli czas na ucieczke. I ciekawi mnie co by było jakby Orsza stał już na miejscu docelowym, bo oprócz Kusi, Vizawo i Pablosa nikogo tam nie widziałem. Dawno temu bo juz przed wakacjami 2007 mówiłem że polacy potrzebuja 1 wspólnej gildi a nie kłotni. Gdyby taka była i byłaby dobra organizacja to dziś MY bysmy świętowali chwałe a nie noobek Hillzen, wielki bloker, który zaczął blokac jak Orsz miał kilkaset hp i wszyscy inni high ek popadali.
|