Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Arka_Sath_Wielki
nie jestem super pro evul znawca, ale moglbys rysowac bardziej miekkim olowkiem i lekko rozmazywac kreske, bo widac na rysunkach w jakim kierunku ja ciagniesz 
|
Samo rozmazywanie nic nie da, można porownac to do zalozenia filtru w photoshopie. Celem rozmazywania wcale nie powinno być zatarcie kresek, widocznosc kreski jest jak najbardziej pozadana. Sek w tym by stawiac kreski tak by stwarzaly wrazenie spojnej materii a nie "włosia". Jezeli juz rozmazywac to z glowa uwazajac zeby rysunek nie zatracil ostrosci. Znacznie lepiej do rozmazywania nadaje się zreszta węgiel, a najlepszym przyjacielem wszystkich "rozmazujących" powinna być DOBRA gumka o ostrych krawędziach. Po raz kolejny odsyłam do dwóch swoich rysunków (głupio mi tak dawać swoje rzeczy jako przykład, ale akurat dobrze pokazują co chce przekazać-ze kreska, w szerokim tego slowa znaczeniu, wcale nie musi byc "be",broń Boże nie twierdze że są doskonałe). Pierwszy mały, z dość wyraźnie widoczną kreską
http://www.dracus.user.icpnet.pl/gizz.jpg, i drugi sztalugowy, z natury, węglem, składający się w większości z plam (trzeba zaznaczyc ze nawet plamy można ukierunkować nadając im określoną dynamikę)
http://www.dracus.user.icpnet.pl/newpic1.jpg Myślę, że niedługo przeprowadzę jakas dokumentację fotograficzną swoich prac z natury (na razie mierzi mnie sama mysl o rozwijaniu tych wielkich rulonisk), może wtedy moja gadanina bedzie nieco bardziej klarowna

Cieżko o tym wszystkim pisać nie odwołując się do przykładów, a i tak najlepiej tlumaczy sie po prostu"na żywca"..