Gram w tibię już z 2 lata lecz gram w sumie tylko zimą i końcówką jesieni wiosna/lato/jesień kiedy jest jeszcze ciepło gram około godziny dziennie w zimnych porach roku gram dłużej nieczuje że jestem uzależniony czy coś zawsze całe wakacje niegram jestem nad jeziorem więc mam co roku odwyk

ludzie jak ktoś wyskakuje z tekstem "Codziennie wstaję rano o 5.30 i gram w tibie" załamka rozumiem pograć kilka godzin po szkole/pracy ale nie żeby grać nocki czy wstawać niepotrzebnie rano są przecież ciekawsze rzeczy niż tibia np.Gra w noge kosza czy jakis inny sport.
Zaprawde powiadam wam biada będzie tym którzy niepotrafią bez tibi żyć !!