Nikt nie powiedzial ze tihwd to byly same progammery,owszem sam nieraz darlem morde na Elaro ze bierze te wszystkie nooby nie ogarniajace nic. Kazdy wiedzial ze w teamie jest duzo noobow, ale potrzeba bylo pare osob do combo.
A co do tego co pokazalismy a czego nie,wielu camow poprostu nie ma, a udalo nam sie wygrac 1 open battle tihwd vs wri & Teddies pod thais przy cyclopolis 2:0 padl wtedy Ekz De i jakis noob z Teddies co sie exura leczyl. Nie tylko masslogowalismy ,wpadalismy tez po ludzi na spawny,co jest troszke trudniejsze niz to wciskanie hotkeya. Ganianie sie po dlair lub ofie z hlvlami tez nie byle latwe,zwlaszcza kiedy masz low lvl i taki orc warlord Cie poprostu niszczy.
ps. ja plecami sie do nikogo nie odwrocilem, a ze koledzy z FL tak robia, tak maja to we krwi, bo mialem okazje sie przekonac
