Wybiegam z bekiem z domu, biegne do lasu. Krzycze z całej siły z 3h, potem jestem taki wkurzony, że zaczynam płonąć i spalam cały las. Skupiam energie, krzycze exiva "nick osoby która odebrała mi loota. Biegne do niej(ostatnio biegłem do br, nauczyłem się latać) i ją bije

Ona oddaje mi loot, swoje all eq i dziękuje za wizite.
Na serio nigdy loot baga nie robiłem, zawsze to ja byłem ten "zuy"