Cytuj:
	
	
		| 
					Oryginalnie napisane przez Sidoos  Chyba każdy tak zaczynał, pierw śmiech 'o kurwa co jaka spierdolona grafika', później zagrał raz, drugi i się wciągnął =p | 
	
 Nie prawda! ;D Pamiętam, jak miałem stary komputer, prowizorycznie znałem tę grę. Gdzieś, od kolegów o niej usłyszałem i ściągnąłem. Pomimo tego, iż w ogóle nie rozumiałem jej zasad, bardzo mi się podobała. Fascynowało mnie to, że miałem możliwość rozmawiania z innym człowiekiem, że te wszystkie ludki chodzące po monitorze należały do innych graczy. Gdy wpadałem do dziury z drabiną, tworzyłem kolejne postacie. Nie wiedziałem jak wyjść. Później mój stary komputer nie wyrabiał i podczas logowania do gry wieszał się. Jeden dzień w nią grałem.
Kupiony był nowy komputer. Zapomniałem o tej grze, a kolega w gimnazjum mi o niej przypomniał. Zaczęliśmy w to pogrywać... Podsumowując, nigdy nie przeraziła mnie grafika tej gry 

To był taki mały offtop...
@Topic
Raz poznałem niemca, ale to tylko krótka rozmowa była. Bywały też przypadki ze Słowacji i Ameryki (nie mówię o brazylijczykach).