Raz w życiu udało mi się OOBE, za pomocą tzw "liny" o której nie napisałeś, a jest jedną z prostszych. Polega na tym, że wchodzisz w "niby trans", wyciszając się i odrzucając wszystkie myśli. Pomaga w tym np. liczenia od 100 do zera. Potem leżąc wyobrażamy sobie wiszącą nad nami line, i wyobrazamy sobie ze powoli wyciągamy pierw jedną rkę, potem drugą i tak jakby odrywamy sie od ciała. Nie jest to prosta metoda, ale nie należy do najtrudniejszych.

. Wejście w "trans" jest trudne, a osiągniecie OOBE jeszcze trudniejsze. Próbuje do dzisiaj, ale to nie latwe

jak już się "tam jest" to jest fajnie. Ale czytałam, że gdy wyjdziemy i jest tak, że stoimy obok siebie, np. obok łóżka na którym leży nasze ciało, to na początku nie powinniśmy się na mnie patrzeć, bo można doznać szoku, który podobno może doprowadzić nawet do śmierci klinicznej. Ja oczywiście na ciało nie spojrzałam, więc nie wiem jak to jest

,.
niektórym wydaje się to smieszne ale to naprawde działa ;]