Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dark Horseman
@UP, UP2
Nie wiem, czy mozna to opisac słowami... To trzeba przezyc. Milion bodzcow docierajacych do nas, tworza aure szczescia. Nie umiem tego opisac.
A dlaczego masz zakladac ze OOBE to bullshit? Podpowiada Ci to Twoj racjonalny umysl? Czy to, czego nie mozna zobaczyc, czy dotknac nie istnieje? Nie znasz mozliwosci umysłu człowieka.
Ja nie proboje nikogo namawiac, czy cos, lecz takie stawianie sprawy "buahauhauha bajek sie naogladali, oobe to bzdura", dla mnie jest po prostu oznaka ograniczenia.
Pzdr.
|
Wikipedia:
Cytuj:
OOBE (ang. out of body experience, doświadczenie poza ciałem) - wrażenie postrzegania świata spoza własnego ciała fizycznego. Osoby będące w stanie OOBE twierdziły, że mogły się poruszać, dokonywać obserwacji i komunikować z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ich ciała spoczywały nieruchomo. Zjawisko to występuje często pod wpływem pewnych silnych substancji psychoaktywnych zwanych dysocjantami (choć osiąganie OOBE nie jest wykluczone przy użyciu substancji innego rodzaju), przy określonych zaburzeniach świadomości, a także może pojawiać się w świadomych snach; część osób doświadcza jednego lub kilku krótkich epizodów w ciągu życia bez żadnych wyraźnych przyczyn; inni zaś deklarują umiejętność wywoływania ich świadomie.
W świetle nauki opuszczenie ciała przez świadomość jest nierealne i teoretycznie niemożliwe, a doświadczenia tego typu odbywać się mogą tylko w obrębie ludzkiego mózgu, mimo iż ich pozorny realizm sugeruje coś innego.
|
----------------------------------------------------------------------------------------
Czyli, nie umiesz opisac swiata rzeczywistego widzianego np. z gory?
A tak ogolnie, uwazam, ze OOBE jest najzwyklejszym snem.