ponownie ja, miSZCZu wraca do formy xD
Tydzień bez deda !
Wybrałem się z kolegą pozwiedza troszkę dl'e w wersji zimowej i zmutowanej, z pierwszym nie wiedzieliśmy co robic ale potem jakoś poszło jak spłatka:
Następnie zabrałem się za expienie - czasem mniej , czasem więcej , różnie bywało ale lvle jakoś leciały

Wpierw postanowiłem przełamac przeklenstwo 104 lvla ktory 3 razy wbijalem z powodów kicków:
Powolutko przyspieszałem ....
W międzyczasie sobie afkowałem i potrzebowałem żarcia ^^

I wpadłem na kilka jaszczurek xD
A tutaj coś najświeższego
Enjoy