szczesc Boze, dobry wieczor, dzien dobry i hejka
mojego posta zaczne od tego, iz zapewne kazdy zna takie zdanie 'zasady sa po to, zeby je lamac' wiec prosze Cie Ula, skoncz pieprzyc, ze kiedys pojdziemy do pracy i ble ble, moze zostaniemy 'tibijczykami' i bedziemy stali 15h dziennie pod naszym tibijskim domkiem, aby gracze podchodzili i pisali 'cZeSc fAjNy MaSz HiK LeWeL i JeZtEz sEnJoR TuToReM' >.>
teraz przejdzmy do tematu respektu na non-pvp, mianowicie jak juz ktos wyzej wspomnial, 'respekt na non-pvp' mozna jedynie wymusic sila, bo to co sie dzieje na swiatach non-pvp to po prostu tragedia, jako iz kiedys duzo gralem na pvp bylem przyzwyczajony do 'taszczenia' lootbagow po ziemi, lecz z trzech lootbagow, ktore zrobilem na honerze, dwa zostaly skradzione, wiec nie mowcie, ze na non-pvp istnieje jakikolwiek 'respekt', bo 90% graczy ze swiatow non-pvp nie ma pojecia o znaczeniu tego slowa... rozumiem, ze gracze wybieraja ten swiat, zeby odpoczac od 'pekerow', wojen, PA itd, ale jesli wybieraja swiat non-pvp to niech sie dostosuja, ze powinni miec jakikolwiek szacunek do innych graczy.
co do Moniki i tego, ze 'zadaje' sie z tymi zlymi graczami z Jesterdej Fjuczur, mianowicie to chyba jej sprawa, no nie? bardzo polubilismy Monike, mam nadzieje, ze ona nas tez, wiec prosze Urszulo, abys nie 'pierdolila', ze ktos tu komus 'lize dupe' -.-
mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem moim postem.
btw - oczywiscie my nie zabijamy, bo to nielegalne na non-pvp ;\
zeby nie bylo, ze bez ssa, cos baaaaardzo starego:
