Musiałam się mocno zastanowić... Generalnie wszystko, co nie-humanistyczne było przeze mnie znienawidzone. Czyli fizyka, chemia, biologia, matematyka itd. ... oprócz Informatyki, którą bardzo lubiłam. Nienawidziłam polskiego, ale to przez moją profesorkę, jednak sam przedmiot lubiłam. Wybrałam ostatecznie matematykę... Beznadziejny nauczyciel, beznadziejny program nauczania, sprawdziany, kartkówki, itd. Zaowocowało to godzinami nieobecności na tych zajęciach i z tego powodu groźbą nie klasyfikacji wielu osób.
I to jej zabójcze pytanie we wrześniu 3 klasy liceum, gdzie wszyscy uczniowie zostali podzieleni na tych z rozszerzoną matmą i na tych z podstawową. Spytała nas - humanistów bądź typowych biologów/chemików, czy ktoś nie zdaje matury rozszerzonej z matmy ^^ Została wyśmiana
