Zobacz pojedynczy post
stary 24-03-2008, 14:04   #2486
Lavore
Użytkownik Forum
 
Lavore's Avatar
 
Data dołączenia: 25 01 2008

Posty: 104
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kafffffar Pokaż post
Saweh (23-03-2008 17:14)
but i wanna join ur guild..yesterday vic said its ok if i join
Saweh (23-03-2008 17:14)
and bro
Saweh (23-03-2008 17:14)
u can trust me
Saweh (23-03-2008 17:14)
im not a spy
Saweh (23-03-2008 17:15)
but im not a spy
Saweh (23-03-2008 17:15)
i said
Saweh (23-03-2008 17:15)
i fight on ur side now
Saweh (23-03-2008 17:15)
and im not a spy
Saweh (23-03-2008 17:15)
u know that
Saweh (23-03-2008 17:16)
i swear by my life im not


Taka mala ciekawoskta


aaa i jeszcze teraz na Tibi

13:39 Kafarotwaty Kafar [100]: Saweh (23-03-2008 17:16) i swear by my life im not
13:39 Kafarotwaty Kafar [100]: ha!
13:39 Saweh on Morgana [136]: dude
13:39 Saweh on Morgana [136]: i wasnt spy
13:40 Saweh on Morgana [136]: i just backstabb vohyt
13:40 Saweh on Morgana [136]: cos them im free
13:40 Saweh on Morgana [136]: xd


Apropo Sibuny.Nie zdziwie sie jak ich zaczna karac powoli ;p Pewnie sa pod*****eni ,ze im nie pomogli podczas wojny jak byli w ciezkiej sytuacji i teraz im sie za to odwdziecza Tylko jeszcze poczekaja pewnie ,az sie powyplacaja ludzie
Co do Saweha, choćby pomógł zabić wszystkich od was, nie wiem co robił, na Morganie nie będzie grał. Andre to chyba największy idiota jakiego widziała Morgana, pfft.
I co do Sibuny, nikt nie ma zamiaru ich bić. Zachowanie Imperka jest denerwujące, owszem. Tak samo rzucanie sie do Vessa i pranie swoich brudów publicznie... To jest po prostu żałosne i dziwi mnie, że dorosły człowiek zachowuje się jak kretyn... No ale cóż, zdarzają się i tacy. To, że Sibuna nie pomogła nam w wojnie to ich problem, my nie mamy zamiaru w żaden sposób ich za to "karać". Myślę tylko, że przez swoją pozycję stracili dużą część swojej dobrej reputacji

Edit:
Zapomniałem prawie... @Kafar
Nie lubię Cię za niektóre zagrania, ale muszę przyznać, że naprawdę dobrze zachowaliście się przyznając porażkę. Tak jak ktoś na forum napisał: "Takes a big man to start a war, but takes an even bigger man to admit defeat."

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez Lavore - 24-03-2008 o 14:08.
Lavore jest offline