Czemu od razu wirus? Mi to bardziej wygląda na uszkodzony plik, chodź być może z rozmysłem biorąc pod uwagę jak go dostałeś. Lata temu krążyły bitmapy o wadze kilku kb, ale po otwarciu alokowały 4gb ramu (a były to czasy, kiedy 32mb to było och i ach). Wszystko przez specyfikę formatu. W późniejszych wersjach softu do przeglądania/obróbki plików graficznych po prostu sprawdzany jest rzeczywisty rozmiar pliku i nie grozi to zawieszeniem komputera.
Swoją drogą...chodzisz po ulicach z włączonym bluetootch i przyjmujesz wszystkie pliki od nieznajomych? no no....
__________________
Poniższe zdanie jest fałszywe
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
|