Ja ostatnio miałem zabawną sytuację:
stoję sobie przed depo, a tu nagle przybiega Gatorek z białą czaszką (sorc 10 lvl) i a za nim pall 18 lvl waląc do niego z boltów.
No i gatorek:
help, Magi pomoz ... juz dochodzil do reda
No a ze akurat robilem uhy to mi sie żal gościa zrobiło i go uhnąłem (cholera, tak biegał że go trafić nie mogłem)
Za chwile wyskoczyło kilku ludzi z depo i: co się dzieje; na to gatorek: PK!
no i się wszyscy zgodnie rzucili na tego pallka. A on: now it's allowed! Ale nikt nie słuchał. No to gościu się przeraził i zwiał
