Dwuosobowy hero hunt. Fajnie tak powspominać stare dobre czasy.
Ja:
royal paladin, 42 lvl, 13 mlvl, shielding 56, crown-set+warrior helmet+fs
Sir Kubax:
master sorcerer, duży lvl, większy mlvl (nie pamiętam ale ważne, że wystarczający)
Po, krótkiej drodze w głąb ziemi, przez którą ja z braku invisibility musiałem się przedzierać, a kubax spokojnie sobie szedł, natrafiliśmy na upragnione, w końcu wolne miejsce, gdzie już czekało na nas powitanie.
Po wstępnym ustawieniu, okazało się, że nie starczy many na drugiego dsa. Kilka hero zabiliśmy więc w osłabionym składzie.
Od tego momentu zaczęły się lepsze czasy dla blokera (czyli mnie).
Jazda!
A w trakcie polowania, NIESPODZIANKA!
I na koniec jeszcze jeden bohater...
Po zabiciu troszkę ponad 30 herosów byliśmy wyczerpani i zawiedzeni. Loot o którym marzyliśmy, marzeniem pozostał. A my mogliśmy jedynie wąchać róże i grać na lirach.
Na jednego hero szło od 0-4uh, na całe polowanie zeszły 3 plecaki uh i 1.5 plecaka mana fluidów, run nie liczyłem.