Nie no, wiecie.. ja wszystko rozumiem, mozna miec problemy i takie tam inne sprawy, jednak tak czy inaczej ponad pol roku to ogromna ilosc czasu. A zalatwic pare kubkow/koszulek to chyba nie taki wielki problem? Byc moze jednak, nie znam sie na tym, bo nigdy nie zamawialem takich giftow, uwazam tylko, ze ktos (Bosal?) po prostu leje na sprawe z gory na dol.
__________________
retired/retarded
|