Cytuj:
Oryginalnie napisane przez domin3x
Tak, ja wolę postawić bota i spotkać się z przyjaciółmi, a potem wrócić i patrzeć ile bot mi zrobił, jak mnie nie było. Potem kasę zarobioną przeznaczam na rozrywkę, czyli idę powastować, czym się nie przejmuję, bo kasę i tak mam (z bota, ale mam)...
Pomyśl, czy nie jest przyjemniej iść sobie np na godzine na dragon lordy i zwastować przy tym 10k (oczywiście nie martwiąc się tym), czy przyjemniej jest siedzieć setną godzinę na żółwiach i patrzeć, jak Ci przybywa kolejne 20gp...
Podsumowując - gdy używasz bota, to wcale nie oznacza, że masz mniejszą przyjemność z gry, wręcz przeciwnie  No chyba, że jedyne co robisz na tibii, to botowanie.
|
1. OMG OMG MASZ PRZYJACIÓŁ? O.o Rly?
2. Pomyśl sobie, na huj grać skoro bocisz? Spójrz na Estroza... 200+ wbił na bocie - nawet na frostach - i huj z tego ma, skoro tak czy tak dopiero teraz zauważył że nic nie osiągną - to prawda! Gram od początku Candi i wiem jak go traktowała kiedyśniejsza Vandetta/Death Row. Myszun <pzdr

> też bocił i co? Znudziło mu się już nawet nastawianie jebanego blackd na jebane culty - bo po co? To nie ma sensu.
3. Mam ng i blackd i na huj mi one, skoro nie mam po co używać, bo wole czerpać przyjemność z gry, w która gram 3 lata, niż chwalić się że zrobiłem kolejne 500k expa na żółwiach.
4. Grałem rycem przed updatem z elo brońkami. Szczerze? Wolalem bić zółwie moim 60 rycem, niż teraz frosty 140 rp, czemu? Ponieważ wolalem wyciągać zajebanego wh z thornbacka i te 25 gp, niż kurwa jebanego dsma z frosta.
5. Przez takich jak ty, ta gra utraciła swój unikalny klimat sprzed paru lat.
A tu screen, ukazujący jak biłem żółwie ręcznie - best exp chara 330k - 53 lvl kina, długo przed upem
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ChachaŁ
115 rp
|
Dziekuje
