Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
PS: Skąd masz pewność, że kod w bibli został prawidłowo odczytany?
|
A skąd masz pewność, że wzmianki o 2012 gdziekolwiek zostały prawidłowo odczytane?
Skąd masz pewność, że Majowie nie mówili o czymś zupełnie innym? Zdaje się, że nadal nie udało się rozszyfrować ich pisma (i naukowcy szukają odpowiednika kamienia z Rosetty z Egiptu)...
Poza tym to, że 10k lat temu komuś nie chciało się robić kalendarza na dalej niż te x lat w przód nie znaczy, że wtedy ma się świat skończyć. Zresztą, Majowie mieli 2 równoległe różnej długości lata naraz, których początki nakładały się co bodajże 52 lata, i za każdym razem ten przełom mógł być wg nich końcem świata... czemu 2012, a nie 2054?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
Mimo wszystko Korea Płn. po zareagowaniu USA na próby jądrowe jakie przeprowadzała, groziła konfliktem atomowym.
|
Grozić każdy umie. W 1939 alianci grozili wojną Niemcom, ba, nawet wypowiedzieli. I nie zrobili NIC.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Goldscorpion
To co mówiłeś + umiera przyroda, zaczyna brakować tlenu (zanika proces fotosyntezy), następują erupcje wulkanów, gwałtowne wyładowania atomsferyczne itd.
|
Erupcje zawsze następowały, gwałtowne wyładowania atmosferyczne - nie zauważyłem, tlenu nie brakuje, przyroda na razie ma się dobrze (o ile nie będą kontynuować wycinki).
Efekt cieplarniany? Są teorie, że to fikcja.